Małopolski Przełom Wisły to jedno z najpiękniejszych krajobrazowo miejsc w Polsce. Urodą zachwycają zwłaszcza wiślane brzegi między Annopolem a Solcem oraz pomiędzy Janowcem i Puławami, chociaż i pozostałym obszarom nic nie brakuje. Wisła nadal zachowała tu cechy rzeki dzikiej i nieujarzmionej, kapryśnie zmieniającej nurt i przebieg koryta, kształtującej co roku nowe, piaszczyste łachy i wyspy, które z czasem znikają.
Przełom ciągnie się wzdłuż zachodniej krawędzi Wyżyny Lubelskiej. I chociaż jest tu pięknie i tereny są atrakcyjne przyrodniczo, krajobrazowo i historycznie, a także bogate w wydarzenia i w bardzo cenne obiekty zabytkowe, to są one jeszcze zbyt mało wykorzystane dla celów turystyczno-wypoczynkowych. Raczej jednak należałoby powiedzieć, że ruch turystyczny jest rozłożony krańcowo nierównomiernie. Przed płd. skrajem przełomu ważne i odwiedzane centrum turystyczne stanowi Sandomierz i w pewnym stopniu Zawichost. W płn. części przełomu natomiast wyróżnia się przede wszystkim masowo uczęszczany Kazimierz Dolny, coraz bardziej doceniany Janowiec, leżący na przeciwległym brzegu rzeki oraz Puławy pełne zabytków z czasów Czartoryskich. Poza tymi miejscowościami nadwiślańskie strony nawiedzane są mało, chociaż tu i ówdzie powstały nad rzeką niewielkie ośrodki wypoczynkowe.
Jeden z najefektowniejszych widoków można podziwiać ok. 1 km koło Piotrawina. W krawędziowej strefie doliny znajduje się tam, obecnie nieczynny, jeden z największych kiedyś nad Wisłą kamieniołom wapieni i opok kredowych, eksploatowany do lat 70. ub.w. Nasłonecznione zbocza porasta tu wiele rzadkich roślin, w tym miłek wiosenny, powojnik prosty, oman wąskolistny.
Do kamieniołomu doprowadza droga gruntowa pokryta jasnym łupkiem kamiennym, która znajduje się na płn. Skraju wsi Kaliszany Stare. Samochód radzę zostawić przy szosie, przejazd wymaga pojazdu wysoko zawieszonego, poza tym jest ryzyko porysowania karoserii gałęziami.
Olbrzymi, nieczynny już kamieniołom opok górnokredowych wapieni i opok kredowych ma ponad 40 m wysokości i ok. 1 km długości. Prezentuje się imponująco. Odsłonięcie geologiczne prezentuje coraz młodsze skały, kończące erę mezozoiczną. Kamień łamany, który tu pozyskiwano do lat 90 ub. Wieku wykorzystywany był min. przy regulacji Wisły. Śladem po okresie eksploatacji są do dzisiaj wyraźnie widoczne trzy poziomy eksploatacyjne. Kamieniołom znany jest z obecności bogatej, zróżnicowanej i dobrze zachowanej skamieniałości makrofauny. Zobaczyć można tu ślady morskich bezkręgowców, takich jak: głowonogi (amonity, belemnity), małże (inoceramy i inne), ślimaki, jeżowce, gąbki, koralowce.
Zobacz w okolicy:
Piotrawin
Powiśle
Solec nad Wisłą (woj. małopolskie)
Czytaj więcej:
Patrząc z kamieniołomu w stronę dolnego biegu rzeki widać na Wiśle piaszczyste łachy utrwalone przez roślinność, zwane Wyspami Kaliszańskimi. Są one gęsto zarośnięte łęgami i wikliniskami. Istnieją od dawna, oznaczone są m.in. na mapie z 2. poł. XVIII w., podobnie jak na kolejnej z pocz. XIX w. – na tej ostatniej pomiędzy wsią Kaliszany i Łopocznem Wisła płynie ostrym meandrem, wysuniętym ok. 1,5 km w kierunku zach. i tam wpływa do niej rz. Kamienna.
Na wyspy można trafić, schodząc w dolinę rzeki obok dawnej szkoły, w której obecnie znajduje się religijny ośrodek Katolickiego Stowarzyszenia Ognisko Światła i Miłości (drogę wskazują tablice przy drodze). Wyspa stanowi ostoję ptactwa wodnego i wodno-błotnego. W sezonie wykorzystują ją ornitolodzy z całej Polski dla obserwacji i obrączkowania ptaków (zob. strona http://kaliszany.blogspot.com/. Wśród wielu znanych gniazdują tu m.in. lub zalatują rzadkie gatunki, jak dzięcioł białogrzbiety, rybitwa rzeczna i białoczelna, nurogęś, stosunkowo już mało spotykana siewka rzeczna. Kaliszany od l. 60. ub.w. są uczęszczaną wsią letniskową, podobnie jak sąsiadujące Łopoczno.
We wsi znajduje się kapliczka św. Stanisława, wzniesiona w 1910 r.
Kaliszany znajdują się na terenie Wrzelowieckiego Parku Krajobrazowego. Został on utworzony w 1990 r. i obejmuje na obszarze 4998 ha fragmenty doliny Wisły oraz Wzniesień Urzędowskich. Granicę zach. wyznacza stroma krawędź doliny Wisły, stanowiąca jednocześnie jeden z najatrakcyjniejszych w Europie profili geologicznych, ukształtowanych w skałach górnokredowych. Na wsch. rozciągają się, w znacznej części wśród lasów, liczne wąwozy lessowe, suche doliny, zagłębienia bezodpływowe i wydmy. Park przecina niewielki Potok Wrzelowiecki uchodzący do Wisły. Początek daje mu silne źródło tryskające ze skał kredowych koło kościoła we wsi Wrzelowiec. W dolinie rzeki są stawy, a duży ich zespół leży koło Kluczkowic. Podobnie jak w dolinie Wisły gniazdują tu i zalatują liczne gatunki ptaków wodnych oraz wodno-błotnych, w tym perkoz białoszyi.
Ich nazwę wiąże się z dawnymi bagnami lub błotami bądź osiedleńcami z dzielnicy kaliskiej. W pobliżu ujścia rzeki oraz w dolinie Wisły wytworzyły się wydmy, które osiągają wysokość 10–15 m. Pomiędzy nimi występują podmokłe i torfiaste doliny o średnicy dochodzącej do 400 m. Jedną z atrakcji, zwłaszcza we wsch. części parku, są wąwozy ciągnące się na długości kilku km, miejscami głębokie, nawet do 25 m. Najgęściejszą siatkę tworzą w sąsiedztwie doliny Potoku Wrzelowieckiego, gdzie łącząc się, tworzą prawdziwą plątaninę, z kolei najdłuższe ukształtowały się w okolicach Wandalina.
Lasy zajmujące ok. 40 proc. powierzchni Wrzelowieckiego Parku Krajobrazowego odznaczają się dużą naturalnością. Zachowały się cenne przyrodniczo, wielogatunkowe stare drzewostany z przewagą sosnowo-dębowych oraz grądów grabowo-dębowych. Ze spotykanych roślin rzadkich na uwagę zasługują: lilia złotogłów, wawrzynek wilczełyko, parzydło leśne, bluszcz pospolity, tojady – mołdawski oraz dziubaty, turówka wonna, storczyki – podkolan biały i gnieźnik leśny.
Kamieniołom nasiłowski jest interesujący nie tylko dla znawców i miłośników geologii. W przeszłości na tym obszarze aż do początków okresu trzeciorzędu znajdował się zbiornik morski. Ponieważ Wisła wcina się tu głęboko w skały mezozoiczne, pozwala zaobserwować profil skał z pogranicza okresów kredy i trzeciorzędu.
Przez tereny kamieniołomu prowadzi ścieżka dydaktyczna, jednak jej oznakowanie jest niewidoczne w terenie. Samochód proponuję zostawić przy drodze stanowiącej dojazd do przeprawy promowej w pobliżu grobli na Wiśle. Idziemy stamtąd gruntową drogą wzdłuż rzeki w kierunku płn.
W najwyższych partiach występują skały wapienne, dość odporne na wietrzenie. Widać w nich liczne otwory, które – jak piszą geolodzy – wywiercały raki w nie utwardzonych osadach węglanowych. Otwory owe wypełnia zielonkawordzawy miękki, ilasty piaskowiec glaukonitowy (od greckiego glaukos – niebieskozielony). Wyższą część tworzą jasnoszare gezy i wapienny kamień, zwany siwakiem.
Dla poszukiwaczy skamieniałości z dawnych epok geologicznych jest tu istny raj. W opokach można znaleźć wyraźne i liczne odciski małż, ślimaków, gąbek, ramienionogów i oczywiście amonitów i belemnitów, rzadziej – zęby mozazaurów, czyli wielkich drapieżnych gadów – jaszczurek morskich, żyjących w 2. poł. okresu kredowego. W piaskowcach glaukonitowych spotykamy z kolei belemnity, a niekiedy nawet zęby rekina.
Wszystkie te odciski lub pozostałości pochodzą z najmłodszego tzw. piętra epoki górnej kredy w erze mezozoicznej – piętro to trwało ok. 5 mln lat, a rozpoczęło się ok. 71 mln lat temu – i poprzedzało nadejście trzeciorzędu. To właśnie wtedy, na przełomie kredy i trzeciorzędu, rozegrał się w dziejach ziemi jeden z największych dramatów świata organicznego: wymieranie na lądach dinozaurów, a w morzach, obok olbrzymich gadów, także niewielkich amonitów czy belemnitów.
Wąskie ścieżki odbiegające na boki pozwalają podejść pod sam brzeg lub wspiąć się na porośniętą skarpę dawnych kamieniołomów, skąd piękne widoki na Bochotnicę i Kazimierz Dolny.
Do najbardziej interesującego kamieniołomu dochodzimy po ok. 1 km marszu. Ściany wyrobiska są tam odsłonięte i dobrze widoczne. Za kamieniołomem ścieżka dydaktyczna prowadzi pod górę do Nasiłowa, a następnie wzdłuż szosy do zjazdu w kierunku przeprawy promowej. Ja proponuję jednak powrót drogą, którą przyszliśmy.
Uwaga! W przypadku, gdy Wisła jest wezbrana ścieżka dydaktyczna staje się niedostępna.
Pod Nasiłowem krwawe walki o zdobycie przyczółka na lewym brzegu Wisły toczyli na przeł. lipca i sierpnia 1944 r. z obroną hitlerowską żołnierze I Armii Wojska Polskiego.
Od sierpnia 1944 r. na wysokości kamieniołomów w Nasiłowie stał most niskowodny na Wiśle. Zbudowany został przez saperów radzieckich po uchwyceniu przez Armię Czerwoną przyczółka na zachodnim brzegu rzeki. Powierzchnia mostu znajdowała się ok. 2 m ponad powierzchnią wody. Budowla została zniszczona przez wiosenną powódź w 1945 r.
Pomiędzy Nasiłowem a położoną na drugim brzegu rzeki Bochotnicą w sezonie od 1 maja do 30 października kursuje prom. Przeprawy odbywają się od godz. 8 do 21. Przepłynięcie trwa ok. 5 minut.
Pogłębione informacje geologiczne o Nasiłowie można znaleźć na stronie internetowej pod adresem: http://stareaneksy.pwn.pl/historia_ziemi/przyklady/index.php?odsloniecie=nasilow&pokaz=problematyka
Wzgórze Albrechtówka przylega do Kazimierza Dolnego od strony południowej. Rozciąga się z niego najciekawszy widok na Małopolski Przełom Wisły. Wejść na wzgórze można od strony niewielkiej, ale ciekawej wsi Męćmierz lub od strony kamieniołomu w Kazimierzu Dolnym. Przez szczyt wzgórza prowadzi szlak turystyczny znakowany kolorem niebieskim.
Wapienne wzniesienie zostało zagospodarowane pod koniec XIX w. przez inż. Jana Albrychta, który podzielił teren na duże działki. Na jednej z nich wzniósł w 1914 r. budynek mieszkalny z kamienia wapiennego o oryginalnej architekturze. Obenie jest on zwany willą Szukalskiego, który ją zakupił pod koniec lat międzywojennych.
Stanisław Szukalski (1893–1987), występujący także jako Stach z Warty, wybitny rzeźbiarz, malarz i grafik. Przez lata tworzył w USA, a wielu krytyków przyrównywało go do Michała Anioła i Leonarda da Vinci. Ożenił się z milionerką, wiele podróżował po świecie, związał się z Hollywood. W 1936 r. powrócił na stałe do Polski, pracował nad wystrojem Muzeum Śląskiego, które w 1939 r. zrujnowali hitlerowcy. Większość prac Szukalskiego uległa wtedy zniszczeniu, gdyż okupanci uznali jego twórczość za „zdegenerowaną”. Poszukiwany przez gestapo za antyniemieckie wypowiedzi – uciekł do Kalifornii.
Południowy stok wzniesienia to wspaniały punkt widokowy, dogodny na biwak. Strome urwisko powoduje, że często startują stąd paralotniarze. Przed naszymi oczami ukazuje się m.in. zamek w Janowcu, nadwiślańskie pola zalewowe oraz na rzece rezerwat faunistyczny „Krowia Wyspa”.
U podnóża wieś Męćmierz, występująca też często pod nazwą Mięćmierz. Jest to stara osada flisacka, której nazwa, współcześnie niejasna, wywodzi się ze staropolskiego imienia Męcimir. C. Kosyl, który zajął się tą nazwą i podobnymi, odnalazł jej zapisy od 1409 r. w formie Mancimirz i Mancimierz. Wieś jest obecnie rodzajem żywego skansenu, gdyż wiele starych chałup wiejskich przeniesiono tu z różnych stron i przystosowano do celów letniskowych. Wiatrak koźlak stał uprzednio w Bałtowie koło Puław.