Najważniejsze kazimierskie wąwozy

Top 10 – miejscowości

Top 10 – wąwozy

Top 10 – przyroda

Prawdziwy podziw budzą w Kazimierzu Dolnym liczne i piękne lessowe wąwozy. Powstały one w wyniku erozyjnego działania wody na specyficzny rodzaj skał osadowych. Typowe dla nich są płaskie dna i bardzo strome zbocza. Często można w nich dokładnie przyjrzeć się rozwiniętemu systemowi korzeniowemu rosnących w pobliżu krzewów i starych drzew. bardzo trudno jest dokładnie obliczyć, jaką długość mają kazimierskie wąwozy – przyjmuje się, że łącznie jest to ok. 50 km.

Korzeniowy Dół

Korzeniowy Dół
Korzenie drzew przypominają fantazyjne rzeźby

Jednym z najczęściej zwiedzanych i najbardziej znanych jest wąwóz zwany Korzeniowym Dołem. Od centrum Kazimierza należy iść ul. Lubelską i Szkolną za znakami czerwonego szlaku turystycznego.

Przy ośrodku Arkadia  u zbiegu ulic Czerniawy i Kwaskowa Góra ma początek zielona trasa nordic walking, która prowadzi do ciekawego wąwozu noszącego nazwę Kwaskowa Góra. Pionowe ściany lessowe mają tam wysokość kilkunastu metrów, a nierówności dna, pełnego wysokich progów, potęgują wrażenie dzikości.

Chałupa Niezabitowskich
Chałupa Niezabitowskich

Po przejściu ok. 600 m po prawej stronie jezdni drewniana chałupa Niezabitowskich z XVIII w. Przy niej znajduje się wejście do mniej znanego Wąwozu Niezabitowskich.

Wejście do Korzeniowego Dołu znajduje się nieco dalej po lewej stronie. Dojrzymy tam tablicę informującą o ścieżce dydaktycznej. Wędrujemy pod górę pomiędzy niezwykłymi ścianami, wysokimi na kilka metrów, stromymi i oprawionymi korzeniami oraz pniami drzew, przybierającymi tu niepowtarzalne formy smoków, węży czy maszkaronów.

Ossłoniete systemy korzeniowe drzew - stąd wywodzi się nazwa wąwozu
Odsłonięte korzeniowe drzew – stąd wywodzi się nazwa wąwozu

Należy wiedzieć, że Korzeniowy Dół nie jest wąwozem we właściwym tego słowa znaczeniu, ale głębocznicą. Głębocznica swą formą przypomina wąwóz naturalny, ale jej powstanie zawdzięcza w znacznym stopniu działalności ludzi, którzy poprowadzili niegdyś drogi po nachylonych zboczach dolin i stokach wierzchowin. To z kolei doprowadziło do koncentracji spływu wód opadowych i roztopowych, które porozcinały pokrywę lessową.

Po wyjściu z wąwozu docieramy do Gór Drugich, potem skręcamy w lewo w drogę asfaltową. Możemy nią dojść do Kazimierza Dolnego, gdzie ulicą Zamkową wejdziemy wprost na Rynek, mijając zamek i farę.

Norowy Dół

Norowy Dół
W wąwozie widać fragmenty drogi, którą próbowano tu wybudować

Kończąc przejście Korzeniowym Dołem możemy dojść nad Wisłę wąwozem Norowy Dół.  Jego wylot znajduje w okolicy wieży przekaźnikowej znajdującej się w części Kazimierza Dolnego zwanej Góry. . Dolny kraniec znajduje się znajduje się nad Wisłą przy spichlerzu Bliźniaczym. Miejsce to oznakowane jest tablicą informacyjną.

Nazwa pochodzi od nazwiska dawnych właścicieli terenu, rodziny Norów. Wąwóz jest na wpół dziki, mroczny, porośnięty chaszczami. Miejsce wyróżnia się stromymi ścianami, osuwiskami, kotłami; miejscami pod lessem odsłaniają się trzeciorzędowe wapienie. W l. 80. XX w. próbowano w nim położyć bruk, ale ulewa świętojańska w 1981 r. doszczętnie zniszczyła wykonane prace.

Kamienny dół

Bardzo ciekawy wąwóz, choć bardzo rzadko odwiedzany – zapewne dlatego, że wejście do niego znajduje się w pewnym oddaleniu od centrum, na skraju Kazimierza Dolnego przy drodze wylotowej w kierunku Bochotnicy.

Wąwóz nosi nazwę kamienny Dól, ponieważ u jego wylotu wydobywano niegdyś kamień wapienny. Do dzisiaj zachowało się dobrze widoczna ściana wyrobiska, choć jego podnóże powoli zarastają krzewy i drzewa.

Schemat ścieżki dydaktycznej umieszczony przy wejściu do wąwozu

Aby trafić do wąwozu punktem orientacyjnym i miejscem, gdzie możemy zostawić samochód są okolice hotelu Król Kazimierz. Stamtąd przechodzimy kilkadziesiąt metrów wzdłuż ruchliwej ul. Puławskiej podążając w kierunku Bochotnicy. Wejście do wąwozu oznaczone jest zniszczoną tablicą informacyjną z  mało dokładną mapą. Stąd wynika niezbędna uwaga – ścieżka dydaktyczna w pewnym momencie odbiega leśną dróżką w lewo, po zboczu. Aby dojść do nieczynnego wyrobiska kamienia trzeba jednak przejść kawałek dalej bez znaków dnem wąwozu, a potem wrócić.

Nieczynne wyrobisko kamienia wapiennego

Szlak wyprowadzi nas do części Kazimierza Dolnego zwanej Góry. Uwaga! Gdy zobaczymy wieżę przekaźnikową należy przed dojściem do drogi asfaltowej poszukać utwardzonej drogi gruntowej odbiegającej w prawo w kierunku widocznych zabudowań. Zejście do ul. Puławskiej jest równie malownicze, jak podejście.

Wiatrak, niestety bez skrzydeł

Trasa prowadzi nas obok wiatraka z pocz. XX w. i sprowadza na dół leśnym duktem. Dojdziemy do niego przejściem prowadzącym pomiędzy ogrodzeniami budynków mieszkalnych.

Wąwóz Małachowskiego

Wybrukowana ulica prowadzi do Domu Prasy
Wybrukowana ulica prowadzi do Domu Prasy

Inny typ przedstawia Wąwóz Małachowskiego, zmieniony na wybrukowaną ulicę. Prowadzi do niego od centrum Kazimierza Dolnego żółty szlak spacerowy, który prowadzi dalej do Wąwozu Czerniawy (zob. Wąwóz Czerniawy).

U krańca Wąwozu Małachowskiego stanął na wzniesieniu Dom Prasy wg proj. Zygmunta Stępińskiego. Za nim znajduje się stylowa drewniana willa, postawiona w l. 1936–1938 wg proj. Karola Sicińskiego dla Marii (1899–1989) i Jerzego (1893–1984) Kuncewiczów. Znakomita pisarka, autorka Cudzoziemki, spędziła w Kazimierzu wraz z mężem – prawnikiem, publicystą, literatem i filozofem, ostatnie lata życia.

Oba obiekty otacza zespół starych drzew, wśród nich dąb o obwodzie ponad 4 m. W lutym 2005 r. willa, zwana potocznie Kuncewiczówką, uprzednio siedziba Fundacji Kuncewiczów, została wykupiona z rąk syna pisarki Witolda przez Muzeum Nadwiślańskie i stała się jego oddziałem jako Dom Marii i Jerzego Kuncewiczów, zwany Kuncewiczówką.

Jeśli chcemy zobaczyć naturalną sieć wąwozów proponuję zboczyć na chwile w prawo, gdzie znajduje się ich sieć nazywana Piotrowszczyzną.

Rozwidlenie wąwozu przed wjazdem do Domu Prasy wprowadza na wierzchowinę, gdzie za ogrodzeniem znajduje się płyta poświęcona pamięci Juliusza Małachowskiego, który zginął tu podczas powstania 1831 r.

Wąwóz Czerniawy

Czerniawy to przedmieście Kazimierza przy drodze w stronę Opola Lubelskiego. Wąwóz ma długość około 900 metrów, po jego dnie przebiega ulica Czerniawy.

Ściana pamięci
Ściana pamięci

Podczas przejścia chodnikiem wzdłuż ruchliwej ulicy widzimy cmentarz żydowski, utworzony w 1851 r., obecnie zadrzewiony. Zachowało się kilka nagrobków, zaś z fragmentów kilkuset pozostałych wykonano pomnik o kształcie pękniętej ściany.

Na wzniesieniu koło drogi jest cmentarz ponad 8,6 tys. żołnierzy radzieckich, poległych w walkach z Niemcami w okolicy Kazimierza w l. 1944–1945.

Plebanka i wąwóz cmentarny

Wejście do wąwozu Plebanka znajduje się u stóp
Wejście do wąwozu Plebanka znajduje się u stóp klasztoru Reformatorów

Wąwóz zaczyna się przy klasztorze Franciszkanów, niemal 200-300 metrów od kazimierskiego rynku. Wchodzimy w niego ul. Plebanka. Po prawej stronie widzimy budynki klasztoru Reformatorów.

Krzyż stojący przy rozstaju dr
Krzyż stojący przy rozstaju dróg, niegdyś wyznaczał granicę epidemii

Za ostatnimi zabudowaniami ulicy kończy się utwardzona nawierzchnia. Wędrując dalej warto zwrócić uwagę na stojący tutaj tzw. krzyż, niegdyś wystawiony w tym miejscu podczas epidemii. Oznaczał on, że wejście na dany teren jest niebezpieczne.

Znajdujemy się na rozstaju dróg, na którym skręcamy w prawo i idziemy wzdłuż dawnego Gościńca Polanowskiego. Możemy też wybrać drogę w lewo, ale jest ona mniej atrakcyjna.

Po skręcie w prawo wąwóz robi się bardziej dziki, aściany dochodzą do kilkudziesięciu metrów
Po skręcie w prawo wąwóz robi się bardziej dziki, a ściany dochodzą do kilkudziesięciu metrów

Jedna i druga trasa wyprowadza na wysoczyznę. Ul. Słoneczna, która tam przebiega łączy wąwóz Czerniawy (zob. Wąwóz Czerniawy) ze wzgórzem Albrechtówka i wsią Męćmierz (zob. Albrechtówka – wspaniały widok na Wisłę) oraz kamieniołomem (zob. wąwóz Granicznik).

Powrót do Kazimierza Dolnego proponuję bardzo malowniczym wąwozem, przez który prowadzi znakowana zielono ścieżka spacerowa. Kieruje do niego przydrożny biały kierunkowskaz z napisami Rynek i Cmentarz Parafialny, ustawiony przy ul. Słonecznej. Idziemy ul. Dębowe Góry.

Dąb z 1948 r.
Dąb z 1948 r.

Po drodze mijamy dąb posadzony w 1948 r. w miejscu poprzednika, który jakoby pamiętał czasy Kazimierza Wielkiego. Został zniszczony w czasie II wojny światowej, pozostał po nim fragment muru, który wypełniał wypruchniały pień.

W oddali pojawia się
W oddali pojawia się wiadukt z kamienia wapiennego

Po minięciu bocznej bramy cmentarnej droga sprowadza nas do wąwozu. Dzieli on cmentarz na dwie części, połączone malowniczym wiaduktem z kamienia wapiennego. Strome ściany odsłaniają systemy korzeniowe drzew.

Ul. Cmentarna prowadzi w stronę Kazimeirza Dolnego
Ul. Cmentarna prowadzi w stronę Kazimierza Dolnego

Trasa wyprowadza nas przy głównym wejściu na cmentarz. Wzdłuż muru klasztoru Reformatorów ul. Cmentarną dojdziemy do centrum Kazimierza Dolnego.

Granicznik (wokół kamieniołomu przy Albrechtówce)

Wejście do wąwozu znajduje się z lewej strony kamieniołomu przy Albrechtówce, czyli od strony Kazimierza Dolnego. Nie jest oznakowane tablicą informacyjną. Należy kierować się znakami żółtymi szlaku nordic walking. Przy wejściu do wąwozu znajduje się on na niskim betonowym słupku.

Boczna ściana kamieniołomu
Boczna ściana kamieniołomu

Po prawej stronie mijamy boczną, odsłoniętą ścianę kamieniołomu. W tym miejscu można dojść do punktu widokowego na Wisłę i Janowiec – należy kierować się w stronę niewielkiej, ale dobrze widocznej wapiennej skały pozostałej po wyrobisku kamienia.

Widok z kamieniołomy w stronę Wisły i zamku w janowcu
Widok z kamieniołomy w stronę Wisły i zamku w janowcu

Po kilkuset metrach docieramy do szczytu wyniesienia. Znajduje się tam skrzyżowanie dróg gruntowych, Idziemy kawałek dalej, na skraj lasu. Przebiega tamtędy ul Słoneczna. Kierujemy się nią w prawo. Po ok. 300 metrach, przy kamiennym krzyżu skręcamy w prawo. Nieco dalej docieramy do rozstaju dróg. Idąc w prawo dojdziemy na szczyt kamieniołomu, skąd rozciąga się rozległy widok na Wisłę i janowiec. Kierując się głównym traktem podążamy w dół, w kierunku Wisły. Po lewej stronie mamy wzgórze Albrechtówka.

 

Warto zobaczyć w okolicy: