Kodeń – sanktuarium z renesansowym sklepieniem

Top 10 – miejsca kultu

Top. 10 – renesans lubelski

Nadgraniczny Kodeń, obecnie wieś, niegdyś miasto, rozlokował się u ujścia do Bugu niewielkiej rz. Kałamanki. Pielgrzymów przyciąga tu sanktuarium Matki Boskiej Kodeńskiej z ciekawymi ogrodami, a miłośników architektury renesansowe sklepienie zabytkowej bazyliki.

Fronton bazyliki w Kodniu widziany od strony rynku

Kościół pw. św. Anny i klasztor Misjonarzy Oblatów (zakon powstał w 1816 r. we Francji) ma tytuł bazyliki mniejszej. Ufundowany został przez Mikołaja Sapiehę, a wzniesiono go w l. 1631–36 pod kierunkiem lublinianina Jana Cangerle. Dalsza budowa trwała wiele lat z powodu wojen i trudności finansowych fundatora oraz zdarzeń losowych: w 1657 r. świątynię złupili Szwedzi, zdzierając ołowiany dach i kradnąc dzwony, zaś w 1680 r. miał miejsce pożar. Konsekracja odbyła się zatem dopiero w 1686 r. Rok 1723 r. przyniósł koronację obrazu Matki Boskiej Kodeńskiej podczas masowych uroczystości.

Ołtarz z obrazem Matki Boskiej Kodeńskiej

Wyposażenie kościoła uległo w dużej mierze zniszczeniu po zamianie go na cerkiew w 1875 r. Obraz Matki Boskiej oraz część barokowego wyposażenia, fundowanego przez Konstancję Sapieżynę, wywieziono wtedy do Częstochowy. Ponowne wyświęcenie cerkwi na świątynię rzym.-kat. miało miejsce w 1917 r., ale święty obraz wrócił do Kodnia dopiero w 1927 r.; powrotowi towarzyszyła masowa pielgrzymka. Obecne wnętrze powstało w latach międzywojennych i wczesnych powojennych i jest dziełem Mariana i Stefana Kiersnowskich.

Renesansowe sklepienie bazyliki w Kodniu

Sama budowla ma charakter późnorenesansowy, rozpowszechniony na Lubelszczyźnie pod nazwą renesansu lubelskiego. Sklepienia mają bardzo bogate dekoracje. Bardzo charakterystyczna jest owalna kopuła, także z dekoracją stiukową (zob. zdjęcie otwierające post). Kaplice boczne powstały z końcem XVII w. W 1709 r. poprzednią fasadę wieżową rozbudowano, dodając jej dwa ukośne skrzydła i przekształcając w duchu baroku.

Legenda mówi, że fundator świątyni Mikołaj Sapieha, wówczas chorąży litewski, ciężko chory, postanowił udać się z pielgrzymką do Rzymu w intencji wyzdrowienia. Chciał też  uświetnić kościół, wiec będąc za poleceniem króla Zygmunta III Wazy u papieża Urbana VIII, prosił o jakąś relikwię. Zobaczył wówczas obraz Madonny de Guadalupe, zwanej też Gregoriańską, o którym legenda mówiła, że został namalowany przez św. Augustyna w VI w. Modelem miała być statua Madonny wykonana przez św. Łukasza Ewangelistę. Po owej wizycie wyzdrowiał i uznał, że stało się to za sprawą cudownego obrazu. Magnata ogarnęła obsesja, by obraz ten mieć w Kodniu. Skoro nie pomogły zabiegi, aby został mu podarowany, wykradł go z kaplicy papieskiej przy pomocy zakrystiana Battisty Corbino, który otrzymał za to ponad 300 dukatów. Orszak Sapiehy uszedł w Italii pogoniom, przekupnego zakrystiana sąd papieski skazał na spalenie na stosie. Sapieha został obłożony klątwą i skazany na zwrot dzieła. Dopiero po wielu wstawiennictwach i oddanych papieżowi usługach przyszło papieskie przebaczenie i błogosławieństwo.

Twórcą legendy obrazu jest Jan Fryderyk Sapieha, kanclerz wielki litewski, który – pod pseudonimem – opisał ją w 1720 r. w Historii przezacnego obrazu kodeńskiego. On także, chcąc wzmocnić kult obrazu, doprowadził w 1723 r. do jego koronacji.

Legendę tę spopularyzowała później Zofia Kossak-Szczucka w swojej pierwszej powieści Beatum scelus (1924), wznawianej później pod tytułem Błogosławiona wina. Autorka m.in. pisze: „[…] wielu po raz pierwszy oglądało twarz najświętszą, pędzlem prawdziwego artysty oddaną, nadobną i macierzyńską, dostojną i współczującą. Obraz Madonny Gregoriańskiej posiadał właściwość, że każdemu stojącemu przed nią zdawało się, że Matka Boża na niego szczególnie patrzy, w jego duszę zaziera, o jego troski wzrokiem pyta. Temu wrażeniu nie mógł się nikt oprzeć. Nie dziw też, że proste, pierwotne dusze bartników, półdzikich smolarzy, rybołowów, chłopów do roli przypisanych tajały pod tym spojrzeniem jak wosk. Znalazłszy się w zasięgu obrazu, wpadały w uniesienie, błogostan, każący zapomnieć o wszystkim, co nie było Bogiem i dolą zaświatową, o tyle lepszą i jaśniejszą od doczesnej. I czyż dziwna, że w tym ogólnym zachwyceniu, w woni modlitwy i łaski, rozwiązywały się języki niemych, odzyskiwały wrażliwość uszy głuchych, prostowały się schorzałe członki? Każdy cud powodował nowy cud i błogosławiony ten łańcuch opasywał glorią kościół, jeżył się coraz liczniejszym gajem lasek i kul zostawionych przez uzdrowione kaleki. Każda z tych lasek była jak pacierz dziękczynny, jak Magnificat”.

Historycy twierdzą, że obraz został po prostu przez Mikołaja Sapiehę kupiony od ulicznego sprzedawcy dewocjonalii w Gwadelupie, stąd jego niska wartość artystyczna. Statua w hiszpańskim mieście Gwadelupa, służąca za model, pochodzi z XVII w. Pisze o tym m.in. Jerzy Jakubowicz w Sagach rodów polskich.

Plan ogrodów otaczających bazylikę w Kodniu

W 1999 r. otwarto obok bazyliki muzeum, które prezentujące egzotyczne zbiory z ok. 80 krajów, w których Oblaci prowadzą pracę misyjna.

Na nadbużańskich łąkach ojcowie Oblaci urządzili rozległe, interesujące ogrody. W 2015 r. zostały one pokazane w popularnym programie telewizyjnym „Maja w ogrodzie”. Jego autorka Maja Popielarska tak opisała to na stronie internetowej: „Latem zawędrowaliśmy z naszym programem nad Bug, pod granicę Polski z Białorusią. Dotarliśmy do Sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej, po którym oprowadzali nas ojcowie Józef Czarnecki i Mirosław Skrzydło z Klasztoru Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Zainteresowało nas tu wyjątkowe założenie parkowe, realizowane przez wybitnych fachowców, specjalizujących się w historycznych ogrodach. Zielny Ogród Matki Bożej, okazał się perełką, pełną chrześcijańskiej symboliki. Ten hektarowy labirynt, w kształcie rozwijających się płatków róży, ma przypominać różaniec i podkreślać, że jesteśmy w sanktuarium maryjnym. W 2011 roku miasto Kodeń obchodziło swoje 500-lecie i między innymi z tego powodu postanowiono obok starego drzewostanu założyć piękne ogrody”.

Plan zamku w Kodniu

Współczesne założenie ogrodowe łączy się z dawnym parkiem, w którym niegdyś stał zamek, wzniesiony w pocz. XVI w. przez Iwana Sapiehę. Była to prosta budowla z cegły, pozbawiona dekoracji architektonicznych. Niezamieszkały od XVIII w. stopniowo pogrążał się w ruinie, a grożące zawaleniem mury rozebrano ostatecznie przed II wojną światową. Obecnie na fundamentach zamku znajduje się ołtarz polowy.

Gotycko-renesansowa kaplica w Kodniu

Obok wznosi się dawna cerkiew, teraz kościół filialny rzym.-kat. pw. Ducha św. Wzniesiona ok. 1540 r. z czerwonej cegły w stylu gotycko-renesansowym. Trójnawowy korpus i półkoliste prezbiterium opasują gotyckie szkarpy. We wnętrzu żebra gotyckiego sklepienia pełnią tylko rolę ozdobną. Dekoracja frontowej fasady jest już renesansowa. W skromnym wnętrzu znajdują się ikony z XVII (w tym Chrystusa Pantokratora) i XVIII w.

Zabytkowa dzwonnica w Kodniu

Niedaleko rynku jest cerkiew prawosławna, zbudowana w XX w. Wewnątrz znajduje się ikonostas i polichromie dzieła Mikołaja Końskiego z Łucka. Obok cerkwi resztki bramy, która prowadziła do dawnej cerkwi unickiej, rozebranej po 1875 r.

W pn. części Kodnia znajduje się  dawny pałacyk Elżbiety Sapieżyny, zwany Placencją. Powstał z końcem XVIII w. w miejsce uprzednio stojącej siedziby biskupa Pawła Franciszka Sapiehy. Placencja uległa zniszczeniu podczas I wojny światowej. Jej resztki przebudował ówczesny właściciel Kodnia  Ludwik Świderski, ale w stylu nie przypominającym dawnej siedziby magnackiej. Obecnie znajduje się tu Dom Spokojnej Starości. W parku jest ponadto XVIII-wieczna oficyna pałacowa i dworek z lat międzywojennych.

Warto zobaczyć w okolicy:

Kostomłoty – jedyna parafia neounicka

Romanów – wspomnienie o J.I. Kraszewskim

Pratulin – Sanktuarium Błogosławionych Męczenników Podlaskich

Szwajcaria Podlaska – piękne zakole Bugu

Podlasie – tajemnicze kamienne baby

Lubartów – najpiękniejsze starostwo w Polsce

Top 10 – pałace

Top 10 – ogrody i parki

Najważniejszym zabytkiem Lubartowa jest zespół pałacowo-parkowy, korzeniami sięgający 2 poł. XVI wieku, przebudowany w latach 1722-1741 wg projektu Pawła Antoniego Fontany. Obecny wygląd budowli oraz otaczającego ją parku nawiązuje do tej właśnie XVIII-wiecznej koncepcji.

Dzieje budowli były burzliwe. Początkowo w miejscu tym stał skromny dwór Piotra Firleja. W 1693 roku tworzący w Polsce architekt niderlandzkiego pochodzenia Tylman z Gameren (1632-1706) przeprojektował pałac, ale nie jest pewne czy plany te wprowadzono w życie. W pierwszych latach XVIII wieku budowla była w stanie ruiny w wyniku wojen szwedzkich i ogólnego zaniedbania okolicznych dóbr. W inwentarzu z 1703 roku napisano: w zamku okna po większej części bez szyb z kratami żelaznemi (…), w ogrodzie otoczonym 160 przęsłami parkanu 7 kwater zasadzonych bukszpanem, dom ogrodnika i łazienka, wszystko zniszczone”.

Plan założenia wg Mieczysława Kseniaka: 1.
Plan założenia wg Mieczysława Kseniaka: 1. pałac, 2. oranżeria, 3. kościół pw. św. Anny, 4. plebania, 5. muzeum, 6. zabytkowy dworek

Przebudowy pałacu na rodową siedzibę dokonał Paweł Karol Sanguszko, zatrudniając Pawła Antoniego Fontanę. Główny budynek zyskał drugie piętro oraz barokowy wystrój wnętrz. W efekcie powstała wspaniała rezydencja, otoczona parkiem ukształtowanym zgodnie z klasycystycznym układem przestrzenno-kompozycyjnym. Ogród słynął wtedy z pięknego ukształtowania i rzadkiej roślinności.

Powolna dewastacja pałacu następowała od początku XIX wieku. Spowodowana była częstą zmianą właścicieli oraz rozparcelowaniem dóbr lubartowskich. W latach 80. okrojony majątek nabył Ludwik Grabowski, ale nie zamieszkał w pałacu ze względu na jego zły stan.

Pałac po II wojnie światowej
Pałac po II wojnie światowej – zdjęcie ze zbiorów Narodowej Biblioteki Cyfrowej

W 1925 roku pałac kupili misjonarze kresowi, którzy chcieli adaptować go na szkołę. Plany te zniweczył pożar w 1933 r. Wnętrze straciło wtedy niemal doszczętnie swój pierwotny charakter. Obiekt stał niezabezpieczony aż do 1945 r. Do remontu przystąpiono w 1947 r., a zakończono w 1970 r. Obecnie we wspaniałym pałacu mieści się Starostwo Powiatowe.

Elewacja frontowa pałacu
Elewacja frontowa pałacu

Obecny kształt dawnej rezydencji nawiązuje do projektu Pawła Antoniego Fontany. Trzypiętrowa pałac należy do najciekawszych na Lubelszczyźnie. Założony jest na planie prostokąta. Kształtują go architektonicznie dwa alkierze w narożach ogrodowych oraz portyk wejściowy z tarasem na wysokości pierwszego piętra, wsparty na ośmiu delikatnych kolumnach. Fasadę wieńczy tympanon, w którym przedstawiono płaskorzeźbioną postać Apolla z kitarą w ręku, otoczonego puttami trzymającymi insygnia astronomii, poezji i rzeźby.

Z oryginalnych wnętrz pałacowych zachowała się reprezentacyjna klatka schodowa oraz sala zwana rycerską lub balową. Budynek jest otwarty w godzinach pracy starostwa powiatowego.

Widok w stronę stawu
Widok od strony pałacu w stronę stawu

Park o powierzchni ok. 18 hektarów został po II wojnie światowej przekształcony w ogród miejski wg projektu Gerarda Ciołka (1909-1966), znanego polskiego historyka sztuki ogrodowej i architekta. Jego koncepcja została oparta na założeniach barokowych charakterystycznych dla geometrycznego stylu francuskiego.

Od późnobarokowej bramy wjazdowej prowadzi główna aleja oraz podporządkowane jej dwie boczne aleje o promienistym układzie, zbiegające się przed pałacem. Gazony obramowane są żywopłotami z żywotnika. Takiej samej zasadzie kompozycyjnej podporządkowany został teren z drugiej strony budowli, pomiędzy pałacem a stawem, który zamyka główną oś widokową w kierunku zachodnim. Małą architekturę tworzy fontanna oraz kamienne ławki.

Park prezentuje się bardzo efektownie, jednak należy wspomnieć, że pomnikowa zieleń została w znacznej części zniszczona. Wielkiego spustoszenia dokonały choroby drzew oraz burza w 1980 roku, która powaliła m.in. wiąż o obwodzie pnia ponad 7 m, a także kilka potężnych lip o obwodach ponad 4 m. Najstarsze fragmenty założenia znajdują się w północnej części parku, gdzie częściowo zachowały się aleje lipowe. W sąsiedztwie pałacu odbudowywana właśnie ruina oranżerii i dawny most nad stawem z II poł. XVIII w.

Warto wiedzieć więcej:

Lubartów powstał w 1543 r. na gruntach wsi Łucka i Szczekarków. Początkowo nosił nazwę Lewartów, od założyciela miasta Piotra Firleja herbu Lewart. W 1549 r. ufundował on tu kościół parafialny oraz wystawił rezydencję. Mikołaj Firlej, syn Piotra, ok. 1560 roku sprowadził rzemieślników i hodowców z Holandii, Flandrii i Niemiec, których zadaniem było podniesienie poziomu lokalnego rzemiosła. Takie działania przełożyły się to na okres prosperity gospodarczej. Kościół został oddany kalwinom, powstała ponadto szkoła.

Po śmierci Mikołaja w 1588 r. dobra lewartowskie odziedziczyła jego córka Elżbieta. W mieście zamieszkało wielu Żydów. W 1592 r. stworzyli oni gminę wyznaniową i wybudowali synagogę, która już nie istnieje.

W poł. XVII w. rozpoczął się okres zastoju, a potem kryzysu gospodarczego. Dopiero Paweł Karol Sanguszko (1680-1750) podjął działania zmierzające do podniesienia miasta z upadku, m.in. powstał cech skupiający wszystkich rzemieślników oraz potwierdzone zostały przywileje już istniejących cechów.

Obecnie liczba mieszkańców wynosi ok. 23 tys. Miasto jest silnym ośrodkiem gospodarczym.

************

Nieopodal Rynku I, przy zbiegu ul. Słowackiego i Kościuszki, znajduje się barkowa bazylika pw. Św. Anny. Została ona ufundowana przez Pawła Karola Sanguszkę i zaprojektowana przez Pawła Antoniego Fontanęw stylu barokowym.

Świątynia została wzniesiona na rzucie ośmioboku. Fasada rozczłonkowana została pilastrami i gzymsami o wyraźnym charakterze barokowym. Część środkową z dwóch stron zamykają wieże, zwieńczone hełmami z XIX wieku. Portal został wykonany z czarnego wapienia dębnickiego i zwieńczony kartuszem z inskrypcją fundacyjną. W fasadzie umieszczono rzeźby figuralne. Budowla otoczona jest murem z arkadowymi prześwitami. Przy ogrodzeniu znajduje się późnobarokowa dzwonnica.

Wnętrze jest pełne złoceń i bogato wyposażone. W nawie znajduje się sześć późnobarokowych posągów przedstawiających Ojców Kościoła. Kaplice umieszczone zostały w czterech rogach świątyni. W prezbiterium zachowała się późnobarokowa polichromia z poł. XVIII wieku, nieznanego autora. Wyposażenie z XVIII w. to drewniane barokowe ołtarze, stalle oraz konfesjonały. W prawej nawie bocznej znajduje się klasycystyczny marmurowy nagrobek z 1793 r. W ołtarzu głównym obraz „Św. Anna Samotrzecia” z 1694 r. flamandzkiego artysty, o dużej wartości artystycznej.

Położony obok Rynek I to historyczny ośrodek układu miejskiego. Miał pierwotnie wymiary 135 x 120 metrów, obecnie jest podzielony na dwie części przez późniejsza zabudowę. Przy Rynku I i Rynku II zachowały się fragmenty dawnej zabudowy. Największą wartość ma murowany budynek 7-osiowy, z funkcją mieszkalną na piętrze i handlowo-usługową na parterze oraz z przejazdową sienią. Przy ul. Poprzecznej 9 znajduje się dom wybudowany w XVIII w.

Charakter pozostałych ulic oddają dwa zabytkowe dworki. Przy ul. Kościuszki 28 znajduje się budynek z XIX wieku, obecnie zajmowany przez Muzeum Regionalne w Lubartowie. Przy tej samej ulicy pod numerem 3/5 zobaczyć można neoklasyczny dworek z I poł. XIX w., z dobudowanym piętrem w 1931 r. W młodości mieszkał tam Klemens Junosz Szaniawski (1849-1898), powieściopisarz i nowelista polski, z wykształcenia lekarz.

Przy ul. Lubelskiej 32, w pewnym oddaleniu od ścisłego centrum znajduje się barokowy kościół Kapucynów, fundowany w 1741 roku przez Pawła Sanguszkę oraz klasztor, na który środki dał Mikołaj Krzyniecki z Urzędowa. Sakralne obiekty zaprojektował Paweł Antoni Fontana. Kościół to budowla przyklasztorna, jednonawowa, skromna. Fasada trójosiowa, zwieńczona trójkątnym szczytem. We wnętrzu obrazy z XVIII w. autorstwa Szymona Czechowicza. Przedstawiają m.in. męczeństwo św. Wawrzyńca w ołtarzu głównym i Zwiastowanie w bocznym. Na mniejszych obrazach ukazano postacie świętych, na czele ze św. Janem Nepomucenem. Rzeźbione organy zostały ozdobione przez ludowego artystę.

Ogród przyklasztorny z XVIII w., otoczony wraz z klasztorem murem obronnym. Znajdują się tam wartościowe okazy drzew, m.in. rzadki korkowiec amurski, pomnikowe lipy i kasztanowiec biały.