Józefów – największy roztoczański kamieniołom

Józefów na Roztoczu nie ma takiej siły przyciągania turystów jak Krasnobród, Zwierzyniec czy Susiec. To dziwne, bo przecież ma wszystko, czego goście oczekują – bogatą historię, dawny układ przestrzenny i charakter zabudowy, kilka zabytków, kąpielisko, dwa zalewy wędkarskie, malownicze wzgórza i lasy, trasy piesze i rowerowe oraz wspaniały kamieniołom w Babiej Dolinie.

Wieża widokowa w kamieniołomie

Gdy w sierpniu 2017 r. odwiedziłem Józefów, w niedzielne popołudnie centrum miasteczka było senne i jakby wyludnione. Tymczasem w kamieniołomie tętniło życie. Parking cały zastawiony samochodami i motocyklami, mała kolejka do wejścia na wieżę widokową i dziesiątki osób spacerujących w dawnym wyrobisku.

Miejsce jest bardzo malownicze. Przy wieży widokowej znajduje się rozległy parking. Spacer warto zacząć od wejścia na jej szczyt. Widać z niego całą okolicę. Na dalszym planie dostrzegamy wzgórza Roztocza oraz sięgające po horyzont lasy Puszczy Solskiej. Nieco bliżej widzimy położony w padole Józefów, a u naszych stóp rozpościera się kamieniołom Babia Dolina. Nazwa jest przekorna, ponieważ niegdyś było to rozległe wzgórze, a „dolina” to efekt niezwykle ciężkiej pracy wielu ludzi.

Do lat 80. ub. wieku na wzgórzu stała drewniana wieża pożarnicza. Wejście na nią wymagało nieco odwagi i samozaparcia, bo czuć było jak się odchyla i poskrzypuje. Opłacało się jednak, ponieważ widok z wierzchołka był niesamowity! Dzisiaj w tym miejscu stoi wieża metalowa, na którą wejście jest niemożliwe.

Obecna wieża widokowa wzniesiona została w 2011 r. Jej wysokość wynosi 18,5 m. Taras widokowy jest na wysokości 15 m. Na noc wieża jest zamykana. Obok niej znajduje się wiata i kilka tablic informujących o przeszłości i budowie geologicznej Roztocza.

Kamieniołom w Józefowie składa się z trzech części. Największa i najczęściej odwiedzana  jest niecka od strony zach. (pokazana na zdjęciu otwierającym wpis), na fotografii powyżej widać część środkową, natomiast od wsch. znajduje się jeszcze trzecie pole wydobywcze, zlokalizowane przy wsi Pardysówka

Wydobycie wapieni trzeciorzędowych trwa w tym miejscu od XVIII w. Kamień służył przede wszystkim jako lokalny materiał budowlany, który tworzy charakterystyczne akcenty architektoniczne w okolicy. Niektóre bloki nadawały się także do wykorzystania jako tworzywo dla miejscowych kamieniarzy. Ich prace – o różnej wartości artystycznej – spotkać można w całym Józefowie i w okolicy. One również nadają miastu specjalnego wyglądu. Najciekawsze są figury przy barokowym kościele pw. Niepokalanego Poczęcia NMP oraz niektóre cmentarne nagrobki. W kamieniołomie, w jego poł.-zach. części, nad skrajem skalnej ściany, stoi oryginalna figura Chrystusa.

Spacer po kamieniołomach jest przyjemny sam sobie i dostarcza wielu wrażeń, ale można zamienić go także w krótką lekcję geologii. Otaczają nas skały wapienne sprzed 20 mln lat. Na ścianach wypatrzeć można tzw. studnie i kominy krasowe. Oglądając ściany z bliska dostrzeżemy muszle różnych gatunków małży, które żyły tu w epoce miocenu. Wapień józefowski ma charakterystyczny wygląd, ponieważ jest gruboziarnisty.  Z tego powodu często bywa mylony z piaskowcem.

Północna skarpa kamieniołomu

Nie udało mi się ustalić, do którego roku kamieniołom był eksploatowany. W przewodniku mojego ojca Włodzimierza Wójcikowskiego „Roztocze” z 1977 r. przeczytałem, że już wówczas wyrobisko było nieczynne. Należy przez to rozumieć, że kamień nie był wydobywany na skalę przemysłową, ponieważ wydobycie gospodarcze – na niewielką skalę – trwa tu do tej pory.

Kamieniołom jest znakomitym miejscem do uprawiania np. trialu rowerowego, MTB, wspinaczki skałkowej czy paintballu. Za rekomendację niech służy fakt, że miejsce to służyło jako poligon doświadczalny dla żołnierzy przygotowujących się do wyjazdu na misje do Afganistanu.

Warto wiedzieć więcej:

Dzielenie dużych bloków kamienia wapiennego (opis za stroną: Józefów Urząd Miejski):

„Złoża kamienia wapiennego w kamieniołomie „Babia Dolina” charakteryzują się budową warstwową, tj. poszczególne warstwy o różnej miąższości rozdzielone są cienkimi warstwami gliny, luźnych osadów bądź spękaniami. Spękania występują też w pionie. Pojedyncze bloki skalne w złożu mają przeciętnie po kilka metrów kwadratowych powierzchni i grubość do kilku metrów. Pozyskiwanie kamienia (dawnym sposobem) odbywa się metodą dzielenia skał techniką z zastosowaniem klinów drewnianych lub żelaznych. Górnik za pomocą bika* – oskarda zaostrzonego w szpic w powierzchni skały wykuwa forę* – rowek o przekroju trójkątnym o głębokości ok. 10-15 cm i długości zależnej od jej wielkości. W tym wyżłobieniu umieszcza płytki drewniane lub metalowe blaszki, a między nie wtyka kliny drewniane lub żelazne. Ilość zastosowanych klinów zależna jest od wielkości skały. Następnie uderza kolejno w kliny od pierwszego do ostatniego, powtarzając tę czynność aż do rozłupania (przerwania) skały, co objawia się widoczną rysą i charakterystycznym głuchym „stęknięciem” kamienia. Po podzieleniu dużej skały na mniejsze dalsze rozbijanie odbywa się przy użyciu żelaznego młota”.

Kamieniarstwo artystyczne (za Danuta R. Kawałko, Józefowski ośrodek kamieniarski – uwaga, artykuł nie ma sygnatury czasowej, ale pochodzi najprawdopodobniej sprzed kilkunastu lat):

„Kamieniarstwo artystyczne w Józefowie, wg relacji Adama Grochowicza, sięga połowy XVIII wieku. Zapoczątkowali je dwaj bracia zwani Mazurami (ze względu na odmienną mowę, którą posługiwał i się). Przyjechali do Zamościa prawdopodobnie z Czech. W poszukiwaniu kamienia na „maszkarony zamojskie” trafili na józefowskie złoża. Osiedlili się w Majdanie Nepryskim i zamieszkali u Waszczuka. Ich autorstwa są rzeźby: św. Józefa (1762), śśw. Dominika i Scholastyki (2 poł. XVIII w.) – na cmentarzu kościelnym w Józefowie; św. Łukasza (1800) – przy targowicy w Józefowie; św. Jana Nepomucena ( XVIII/XIX ) – przy ul. Kościuszki w Józefowie; sarkofag na grobie Tomasza Ćwierzewicza zm. 1805r., na cmentarzu kościelnym w Józefowie. Przed II wojną światową, między innymi, były w Józefowie dwa żydowskie zakłady kamieniarskie. Jeden z nich prowadził Lejzor, który łamał kamień z góry na wymiar i obrabiał go w warsztacie. Robił nagrobki na skład. Rozwoził je furman – Judka. Nagrobki wozili do Zwierzyńca, Szczebrzeszyna, Biłgoraja.
Po II wojnie światowej kamieniarstwem zajął się Adam Grochowicz (ur. 1917r.) zam. w Kolonii Siedliska pod Józefowem. Jest samoukiem. Prace w kamieniu rozpoczął po 1947 r. Początkowo były to nagrobki. Pierwszą większą rzeźbę (statuę Chrystusa, 1949-1950) zrobił na wzór tej, którą zobaczył we śnie. Statua stoi naprzeciw domu rzeźbiarza. Wykonał dotychczas 82 pomniki upamiętniające I i II wojnę światową oraz powstanie styczniowe (w latach 1960-1993). W większości są to obeliski z płaskorzeźbami: krzyży, orłów, żołnierzy, zlokalizowane głównie na Zamojszczyźnie. Wykuł kilka tysięcy nagrobków. Są one na terenie całej Polski (Warszawa, Barcin, Strabla, Lublin), z największą koncentracją w województwie zamojskim. Obrabia przede wszystkim kamień józefowski. Większe prace wykonuje w kamieniołomie lub w miejscu ich lokalizacji, małe w zakładzie (Kolonia Siedliska) (…).
Najszerzej zakrojoną działalność wśród józefowskich kamieniarzy prowadzi Jan Pastuszek. Jest samoukiem. Jako kamieniarz pracuje od 1982 r. Robi przede wszystkim nagrobki (płaskorzeźbione stelle z krzyżami, pełne rzeźby postaci) na cmentarze województwa zamojskiego oraz pojedyncze: do Warszawy, Oławy, Torunia, Krakowa, Wyszkowa. Oprócz nagrobków wykonał: pomniki upamiętniające II wojnę światową (Dołhobyczów, lata 80-te; Chłaniów i Podizdebno, 1994), figury przydrożne (Matka Boska Jazłowiecka, Janów Lubelski, 1985; Matka Boska Krasnobrodzka, Szewnia Górna, lata 80-te), drogę krzyżową przy kościele modrzewiowym w Tomaszowie Lubelskim (1992), obelisk z herbem Józefowa przy wjeździe do miasta, kominki, kolumny pod kwiaty, popiersia. Pracuje w kamieniu józefowskim, w zakładzie znajdującym się w Majdanie Nepryskim. Jest rzemieślnikiem.
W kamieniu józefowskim rzeźbią w ostatnich latach, dorywczo: Seńko Józef z Majdanu Nepryskiego, Momot Bolesław z Józefowa, Mirski i Zygaj z Biłgoraja (wspólny zakład), Mielniczek Zygmunt (półtora roku pracował u Grochowicza). Wykonują oni przede wszystkim nagrobki.”

Miszka Tatar

Miszka Tatar

Nieopodal wieży widokowej w Józefowie znajduje się pomnik upamiętniający Miszkę Tatara, jednego z legendarnych partyzantów Zamojszczyzny. Jego pochodzenie, życiowe losy i polityczno-wojskowe powiązania, a także ocena tego, co robił i jak się zachowywał do tej pory są w pewnym stopniu nierozwiązaną zagadką.

Miszka Tatar miał nie tylko opinię dzielnego partyzanta i lojalnego partnera w walce, ale także przystojnego mężczyzny, wielkiego kobieciarza o okazałej posturze, a także watażki i hulaki lubiącego popijawy.

Zobacz: Hasło w Wikipedii oraz artykuł Jana Byry w Tygodniku Zamojskim.

 

Warto zobaczyć w okolicy:

Józefów – na skraju Roztocza i Puszczy Solskiej

Józefów na Roztoczu – tajemnica gęby Stalina

Czartowe Pole – wbrew nazwie to głęboka dolina rzeki

Nowiny – roztoczański kamieniołom przy Krzyżowej Górze

Florianka – śródleśna ostoja konika polskiego

Górecko Kościelne – wioska jak z bajki

Sztolnie w Potoku Senderki

Kamieniołom w Tarnowoli

Tama i szypoty na rzece Szum

Szypoty na rzece Sopot w Nowinach

Fryszarka w Puszczy Solskiej