Formalnie miasto, z wglądu miasteczko, z ducha prowincjonalne, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Dzisiejszy Józefów na Roztoczu to typowy przedwojenny sztetl, czyli miejscowość zdominowana przez społeczność żydowską, zniszczona wraz z nadejściem holokaustu.
Józefów jest malowniczo położony na obszarze zwanym Padołem Józefowskim, który znajduje się pomiędzy pagórkowatym Roztoczem i nizinną Puszczą Solską. Okolice znakomicie nadają się do pieszych i rowerowych wędrówek, na miejscy także znajdziemy sporo do zobaczenia.
Miejscowość została założona na początku XVIII w. przez Tomasza Józefa Zamoyskiego i to własnie od jego drugiego imienia pochodzi jej nazwa. W granicach Ordynacji Zamoyskiej miasteczko znajdowało się do 1939 r. i było ośrodkiem rzemieślniczym oraz kamieniarskim. W 1820 r. żydowska rodzina Waxów założyła tu znaczącą drukarnię wydająca hebrajskie księgi. Po utracie przez Polskę niepodległości Józefów najpierw przez chwilę znajdował się pod zaborem austriackim, a następnie rosyjskim. W 1864 r. za pomoc powstańcom styczniowym Józefów utracił prawa miejskie. Odzyskał je dopiero w 1988 r.
Żydzi zawsze stanowili bardzo duży odsetek mieszkańców Józefowa. W 1905 r. stanowili 72 proc. mieszkańców miasteczka i tak było w całym okresie międzywojnia. W marcu 1941 r. hitlerowcy utworzyli tu getto, w którym znajdowało się nawet 1800 osób. Pierwszy mord miał miejsce w maju 1942 r. gdy zabito ok. 120 Żydów. 13 lipca 1942 r. kilkuset młodych mężczyzn trafiło do obozów pracy w Lublinie, a ok. 1500 osób – głównie kobiety, dzieci i starców – zamordowano na Winiarczykowej Górze (więcej: Mord ludności żydowskiej w 1942 r. w Józefowie).
Dzisiejszy rynek Józefowa przeszedł generalny remont i nie nawiązuje do dawnego charakteru miasteczka. Jest raczej skwerem miejskim, zadrzewionym, z tzw. małą architekturą. Na uwagę zasługuje nowa fontanna przedstawiająca zwierzęta żyjące w okolicznych lasach, dawny pręgierz oraz pomnik o wymowie patriotycznej.
Zabytkowy ratusz, korzeniami sięgający XVIII w., jest przysłonięty drzewami i odwrócony tyłem do rynku. Przed głównym wejściem ustawiony został zegar słoneczny, Obok ratusza znajduje się punkt informacji turystycznej. Kamienice przy wszystkich pierzejach są bezstylowe i nie tworzą harmonijnej całości. W bocznych uliczkach zachowało się sporo starych drewnianych domów, jednak w większości dożywających swoich dni, w złym stanie technicznym.
Dwie najważniejsze pamiątki po społeczności żydowskiej to synagoga i kirkut. Dawna bożnica znajduje się nieopodal rynku, u zbiegu ulic Górniczej i Krótkiej, która odchodzi od rynku (jego oficjalna nazwa to Plac Wyzwolenia). Wzniesiono ją z kamienia wapiennego w latach 70. XIX w. w miejscu wcześniejszej, drewnianej budowli. Synagoga nosi ślady stylu barokowego. Odnowiona została w latach 80. ub. wieku z przeznaczeniem na placówkę kultury. Niedawno przeszła kolejny remont.
Od ul. Górniczej odbiega ul. Ogrodowa, która w kier zach. doprowadza do cmentarza żydowskiego. Kirkut położony jest na stoku Kamiennej Góry (tuż za nim zaczyna się kamieniołom). Cmentarz na malowniczej skarpie został założony w 2 poł. XVIII w., zajmuje powierzchnię ok. 1 ha. Do dzisiaj przetrwało 400 nagrobków, najstarszy z 1762 r. W pobliżu cmentarza znajduje się droga prowadząca do kamieniołomu z Babiej Dolinie. Spacerem można dość do wieży kamiennej wieży, z której roztacza się rozległy widok na całą okolicę.
Kościół rzymskokatolicki w Józefowie znajduje się nieopodal rynku we wschodniej części miasteczka. Zbudowany został w l.1883–1886 z białego kamienia józefowskiego. Jest jednonawowy, na planie krzyża, neobarokowy, ma dwie wieże oraz zewnętrzną dzwonnicę. Otoczony jest murem z reprezentacyjną bramą wejściową oraz niewielkim parkiem parafialnym. Wyposażenie wnętrza częściowo zostało przeniesione z wcześniejszego kościoła drewnianego. W zabytkowym drewnianym ołtarzu głównym obrazy z XVIII w.
Poza spacerem do kamieniołomu, który opisany jest w oddzielnym wpisie (Józefów – największy roztoczański kamieniołom), osobom odwiedzającym miasto polecam spacer do źródeł rzeki Nepryszki. Doprowadzi nas tam czarna trasa nordic walking rozpoczynająca się obok Urzędu Gminy. Następnie możemy przejść ścieżkami i uliczkami prowadzącymi wzdłuż biegu rzeki, mijając po drodze liczne wywierzyska, małe wodospady zwane szypotami, aż dojdziemy do zalewu rekreacyjnego w zach. części miasteczka.
Moje najważniejsze osobiste wspomnienia związane z Józefowem zawarłem we wpisie Józefów na Roztoczu – tajemnica gęby Stalina. Tutaj dodam jeszcze dwa. Pierwsze to knajpka Hades, która – gdzieś na początku lat 90. – zamiast w podziemiu mieściła się na pierwszym piętrze budynku przy ul. Bartoszewskiego. Drugie, jeszcze wcześniejsze, z lat 70. ub. wieku, to wspomnienie mydła, które – brudny po całodniowej jeździe na rowerze – kupiłem w malutkim sklepiku przy ul. Kościuszki. Na opakowaniu był napis „Одеколон” i faktycznie, śmierdziało radziecką wodą kolońską w sposób wyjątkowy!
Warto zobaczyć w okolicy:
Józefów – największy roztoczański kamieniołom
Józefów na Roztoczu – tajemnica gęby Stalina
Czartowe Pole – wbrew nazwie to głęboka dolina rzeki
Nowiny – roztoczański kamieniołom przy Krzyżowej Górze
Kamień – diabelska sprawka na roztoczańskim wzgórzu
Florianka – śródleśna ostoja konika polskiego
Górecko Kościelne – wioska jak z bajki
Sztolnie w Potoku Senderki
Kamieniołom w Tarnowoli
Szypoty na rzece Sopot w Nowinach
Fryszarka w Puszczy Solskiej