Podlasie – tajemnicze kamienne baby

Top 10 – ciekawostki

Kamienne rzeźby rozrzucone w promieniu kilkunastu kilometrów na południowym Podlasiu na pewno są tajemnicze – tego odmówić im nie można. Z wyglądu – dość toporne i mało szczegółowe. Na pierwszy rzut oka przypominają krzyże pokutne, ale z drugiej strony są wyraźnie człekokształtne i stąd przylgnęło do nich określenie „baby”.

Prawda jest taka, że jak dotąd nie natrafiono na żadne materiały archiwalne, które mogłyby jednoznacznie potwierdzić ich pochodzenie. Najbardziej prawdopodobna hipoteza mówi, że mogły to być obiekty kultu pogańskiego, które po pojawieniu się chrześcijaństwa zostały przekształcone w symbole nowej wiary.

Kamienna baba w Neplach znajduje niewielkim wzgórzu, które w części służy jako kopalnia piachu

Najbardziej znana kamienna baba stoi  w niewielkim zagajniku na zachód od wsi Neple, blisko szczytu morenowej piaszczystej Kamiennej Góry (159,3 m n.p.m.). Aby ją odnaleźć trzeba przystanąć w okolicy pomnika-czołgu TU-134, który znajduje się na skraju interesującego krajobrazowo rezerwatu Szwajcaria Podlaska. Do kamiennej baby poprowadzi nas stamtąd czerwony szlak pieszy biegnący w kierunku południowym piaszczystą drogą wśród łąk i pól uprawnych.

O kamiennej babie w Neplach mówi legenda o pięknej dziewczynie, która zakochała się w towarzyszu swoich dziecięcych zabaw. Ale pochodził on z ubogiej rodziny, a rodzice wymarzyli dla swojej córki lepszy los i  bardziej bogatego partnera. Odwodzili jedynaczkę od chłopca, jak umieli, ale nic nie było w stanie jej przekonać; postanowiła poślubić ukochanego wbrew woli rodziców. Kiedy już wszystko było przygotowane do ślubu, matka raz jeszcze ponowiła błagania, by córka odstąpiła od swoich zamiarów. Ta jednak – opętana miłością – pozostała zimna i niewzruszona na łzy matczyne. W przypływie wzburzenia i rozpaczy matka wtedy zawołała: – Obyś skamieniała, zanim dojdziesz do kościoła. Nim skończyła wymawiać te słowa, jej córa zamieniła się w zimny głaz. Od stuleci niemal niezauważalnie chyli się on ku ziemi. A gdy wreszcie zaklęta w głazie dziewczyna dotknie czołem ziemi – ożyje.

Jest to najbardziej upowszechniona wersja podania, natomiast B. Górny w Monografii powiatu bialskiego podaje inną, zapewne starszą wersję podania. Otóż podczas jazdy do ślubu z niechcianym przez rodziców chłopcem dziewczynie po trzykroć spadały z wozu przedmioty osobiste. Dwukrotnie sięgali po nie towarzyszący nowożeńcom młodzieńcy, ale po raz trzeci dziewczyna sama zeszła z wozu i w tym momencie właśnie skamieniała.

Kamienna baba w Pratulinie wieńczy symboliczną mogiłę

Zbliżone wyglądem „baby” są jeszcze w dwu innych miejscach w okolicy, najbliższa w Pratulinie. Od lat 60. ub. wieku znajduje się ona na cmentarzu błogosławionych Unitów pomordowanych przez Rosjan podczas obrony swojej świątyni. Nie ma pewności, gdzie ja znaleziono – podobno w ziemi podczas kopania żwiru.

Kamienna baba w Woskrzenicach

Kolejną kamienną babę odnajdziemy przed Białą Podlaską. Od lat 80. ub. wieku znajduje się ona na skrzyżowaniu dróg prowadzących do wsi Woskrzenice Duże i Husinki. Przekazy lokalne mówią że ok. 100 lat temu został on przyciągnięty do wsi z okolicznego wzgórza.

Kamień z wyraźnie wyrytymi symbolami

Obok „baby” w Woskrzenicach, która po bliższym przyjrzeniu wydaje się być raczej postacią mężczyzny, znajduje się jeszcze jeden tajemniczy kamień.  Wyryty jest na nim rysunek krzyża o trójkątnie zakończonych ramionach, ustawiony na kuli, na trójkątnym postumencie. Obiekt datowany jest na na XVII/XIX w.  i nie ma jednoznacznego wyjaśnienia ani jego pochodzenia, ani symboliki.

Pojęcie kamiennych bab wywodzi się z czarnomorskich stepów. Porozrzucane są tam zwykle obłe głazy z rytem ludzkich postaci, które jednak w niczym nie przypominają tych z Podlasia. Kamienne posągi z piaskowca lub granitu, zwane kamiennymi babami, niekiedy o wysokości nawet 2,5 metra, występują też na stepach euroazjatyckich aż po Chiny i Koreę. Bardzo dużo jest ich na stepach południoworosyjskich, a najdalej wysunięte na zachód są w Bułgarii oraz… w Polsce, ale na Warmii i Mazurach. Szacuje się, że kiedyś były ich dziesiątki tysięcy. Przedstawiają ludzi obojga płci, w strojach, często z wymyślnym nakryciem głowy, niekiedy z dokładnie odwzorowanymi częściami uzbrojenia. W Azji baby datuje się głównie na VI–IX wiek, w Europie Wschodniej (także na Podolu, Wołyniu) powstawały później, po wieki XII–XIV.

Baby na Warmii i Mazurach przedstawiają niemal wyłącznie mężczyzn. Przypisuje się je pogańskim Bałtom i częściowo Słowianom. Podobnie jak te stepowe, stoją głównie na szczytach kurhanów. Jest ich około 20, kiedyś było więcej. Zwykle są w pozycji „pokłonu boskiego”, to znaczy z prawą ręką na sercu, a lewą na brzuchu. Mają również rogi ofiarne (może bojowe), a za pasem lub w ręku – miecze. Rysunki mężczyzn wyróżniają wąsy.

A co te wszystkie baby wyobrażają, co „mówią”? Trwa na ten temat również spór naukowy. Archeolodzy i historycy wysuwają najrozmaitsze hipotezy: może to posągi przeciwników pokonanych przez ówczesnych bohaterów, może sami bohaterowie, a więc pośmiertne pomniki zasłużonych wodzów lub wojów? W przypadku owych warmińsko-mazurskich spotyka się sugestie, że to pomniki wodzów poległych w walkach poza terenem Prus, których ciał nie udało się odnaleźć i spopielić. Są też koncepcje, że to posągi pogańskich bóstw, ale większość naukowców odrzuca ten pogląd. Podobnie jak ten, że to symbole pokutne, stawiane w miejscu zbrodni. Pojawiło się też stwierdzenie, że podlaskie figury zostały przekute na krzyże w początkach chrześcijaństwa.