Top 10 – wąwozy
Roztocze
Bondyrz i Guciów to sąsiadujące ze sobą wsie w malowniczej dolinie Wieprza na Roztoczu. W miejscu, gdzie jedna miejscowość płynnie przechodzi w drugą (informują o tym tablice drogowe) znajduje się początek ciekawej ścieżki spacerowej, poprowadzonej bardzo malowniczymi wąwozami.
Początek ścieżki pokazuje tablica informacyjna. Samo przejście jest dobrze zaznaczone i oznakowane tablicami informacyjnymi. Wycieczka jest relaksacyjna, ale trzeba liczyć się z podejściem pod górę. Najwyższe wzniesienie w okolicy, przy którym będziemy, ma 366 m n.p.m. i nosi nazwę Dach. Jest to już teren Roztoczańskiego Parku Narodowego, po którego granicy będziemy wędrować.
Po minięciu zabudowań wsi dochodzimy do drogi wyłożonej płytami betonowymi. Wprowadza nas ona w głębocznicę – to rodzaj wąwozu, który został uformowany w wyniku wykorzystywania go dla lokalnego ruchu – niegdyś furmanek, a obecnie traktorów i sprzętu rolniczego. Miejsce jest wyjątkowe, moim zdaniem ciekawsze od powszechnie znanego Korzeniowego Dołu w Kazimierzu Dolnym. Na ścianach wąwozu widzimy powykręcane i splątane ze sobą korzenie drzew, z których przepływająca woda wymyła podłoże. Ja wędrowałem tamtędy w słoneczny, jesienny dzień, więc malowniczości dodawały jeszcze złociejące liście i promienie słońca przebijające przez konary.
Po wyjściu z głębocznicy idziemy polną drogą. Mijamy trzy tablice informacyjne. Pierwsza informuje o zasadach zachowania w lesie, druga wyjaśnia pojęcie leśnego siedliska, a trzecia opisuje rzadką roślinę – wawrzynek wilczełyko, którą możemy tam rozpoznać po czerwonych, trujących jagodach.
Po lewej stronie mamy las, a po prawej polany. Ścieżka prowadzi dalej w zwarty las. Idziemy granicą RPN, na którego teren wskazuje dorodna buczyna. Las obok niej, wyraźnie inny, ma domieszkę sosny, a także klonów zwyczajnych, jaworów oraz jodeł i jesionów.
Na wierzchowinie znajduje się rozległa polana. Przed nią skręcamy w lewo. Dalsza część trasy poprowadzi nas wzdłuż pięknych wąwozów o przekroju przypominającym literę V. Na Roztoczu, a także na Wyżynie Lubelskiej, nazywane są one debrami. To od tego lokalnego słowa ścieżka ma swoją nazwę. W miejscu, gdzie dwa wąwozy łączą się w jeden, schodzimy w dół i dalej idziemy dnem debry. Kolejne oznakowane i opisane przystanki to: buczyna, żywiec cebulowy, kopytnik pospolity, zwierzęta leśne, śródleśna łąka, drzewa iglaste – drzewa liściaste oraz jodła pospolita. Po drodze napotykamy wiatę wypoczynkową.
Na wschód od ścieżki „Debry” znajduje się rezerwat o tej samej nazwie. Wierzchowinę i jej stoki porasta tam las, a teren pokryty jest głębokimi wąwozami. Naturalny drzewostan tworzy jodła i buki. W poszyciu występuje sześć górskich roślin chronionych. Przez teren rezerwatu nie prowadzi żaden szklak turystyczny.