Nałęczów – park uzdrowiskowy

Top 10 – ogrody i parki

Top 10- pałace

Top 10 – miejscowości

Nałęczów położony jest na wys. ok. 180 m n.p.m. Ma ok. 5 tys. stałych mieszkańców. Uzdrowisko i ośrodek turystyczny o zabytkowym układzie urbanistyczno-krajobrazowym, interesujący zarówno pod kątem jednodniowej wycieczki, jak i wielodniowego pobytu. Tutejszy park zdrojowy ma niepowtarzalną urodę, emanuje ciszą i spokojem, a jego ozdobą jest pałac Małachowskich.

Miejscowość ma status uzdrowiska, które stało się wyspecjalizowanym ośrodkiem kardiologicznym. Jego rola wiąże się nie tylko z dobrym wyposażeniem, opieką lekarską oraz metodami leczenia i rehabilitacji. Korzystny wpływ odgrywa także specyficzny nałęczowski mikroklimat. Ważną jego cechą jest mała zmienność typów pogody, częste występowanie cisz atmosferycznych, duże usłonecznienie i unormowana wilgotność powietrza. Mikroklimat uzdrowisko zawdzięcza swemu położeniu w osłoniętej od wiatrów dolinie rzeki Bystrej i Bochotniczanki, ok. 40 m poniżej poziomu otaczających wzgórz, z których najwyższe wznoszą się do ok. 212 m n.p.m. Wzgórza porośnięte są drzewami i krzewami, które zajmują zwłaszcza zbocza licznych, pięknych dolin i wąwozów.

Nie mniej ważne jest oddziaływanie na kuracjuszy specyficznego nastroju uzdrowiska: jego niewielka skala, bogata zieleń, zespolenie zabudowy z krajobrazem. Ważne miejsce zajmuje Nałęczów w polskiej kulturze. Przebywała tu cała plejada wybitnych twórców, a związki wielu z nich z miejscowością były wieloletnie: istnieją m.in. muzea Bolesława Prusa i Stefana Żeromskiego. Cenne i interesujące są zabytki Nałęczowa.

Malownicza wyspa na nałęczowskim stawie
Malownicza wyspa na nałęczowskim stawie

Centrum Nałęczowa zajmuje park zdrojowy, przez który przepływa Bochotniczanka, dawniej zwana Samicą (tuż za parkiem łączy się ona z rzeką Bystrą). Na rzece spiętrzonej śluzą utworzono malowniczy staw z wyspą o sielankowej scenerii, połączoną mostkami z alejami spacerowymi. Po stawie pływają oswojone łabędzie i kaczki.

Nałęczowski łabędź wysiadujący jajka
Nałęczowskie łabędzie wysiadujące jajka

Najstarsza część parku, jak się sądzi, pochodzi z 2. poł. XVII w. Był on poszerzony w okresie budowy pałacu, następnie z końcem XIX w. Obok starych lip, sosen, grabów, jesionów, klonów, akacji, dębów rosną tu także kasztanowce, tulipanowiec (po stronie wsch. pałacu) oraz cisy (koło tzw. oficyny). Atrakcją parku, a także zadrzewionych terenów w jego bezpośrednim sąsiedztwie, są liczne oswojone wiewiórki. Jeśli są głodne, potrafią łuskane orzechy wyjadać z ręki spacerowiczów, a tym, z którymi zdołały się przez kilka dni oswoić, wspinają się nawet po ubraniu i zaglądają do kieszeni.

W parku znajdują się rzeźby stanowiące efekt pleneru z 1976 r. Najwięcej komentarzy wzbudzają „Panny Nałęczowskie” Adama Smolany przy zach. stronie stawu. Symbolizują one wiarę, nadzieję i miłość.

Pałac Małachowskich
Pałac Małachowskich

W parku usytuowany jest pałac Małachowskich, wzniesiony w l. 1773–1775, najcenniejszy zabytek Nałęczowa. Autorem jest najpewniej wzięty wówczas architekt Ferdynand Nax. Jak się sądzi, pałac został zbudowany w oparciu o wcześniej istniejący obiekt Samborzeckich i Leśnowolskich, o czym świadczy grubość murów parteru, nieregularny rzut zbliżony do kwadratu oraz nietypowe rozmieszczenie sal reprezentacyjnego I piętra: sala balowa np. znajduje się z boku, a nie na osi klatki schodowej. Piętrowy budynek, nakryty wysokim mansardowym dachem, architekturę zewnętrzną ma bardzo skromną. Jedynie główną elewację zach. wieńczy fronton ze zdobionymi kartuszami z herbami: Małachowskich – Nałęcz i Potockich – Pilawa.

Imponuje zwłaszcza sala balowa. Dekoracja sztukateryjna reprezentuje tu formy stylistyczne baroku, rokoka i klasycystyczne. Historycy sztuki za szczególną wartość uznają wzajemne przenikanie się stylów w interpretacji potraktowanej z ogromnym smakiem artystycznym. Wystrój sztukateryjny należy do najpiękniejszych tego typu dekoracji wnętrz świeckich w Polsce. Pozostałe sale I piętra mają m.in. stylowe kominki, lustra i boazerie. Nie jest znane autorstwo dekoracji. Przypuszcza się, że amorki zwieńczające fronton pałacu pochodzą ze znanego wówczas warsztatu Sebastiana Zeisla w Puławach.

Spółka lekarska, która od 1878 r. zaczęła tworzyć w Nałęczowie uzdrowisko, na jego cele dokonała przebudowy pałacu wg proj. Karola Kozłowskiego. Wzniesiono wówczas II piętro z pokojami dla kuracjuszy, dostawiono wieżę ze zbiornikiem na wodę oraz wprowadzono eklektyczny wystrój architektoniczny. Podczas restauracji obiektu w l. 1957–1961 dodatki te zostały usunięte. Obecnie w pałacu mieści się kawiarnia „Pałacowa”. W sali balowej odbywają się systematycznie spotkania artystyczne i koncerty muzyczne.

Bolesław Prus na ławeczce w parku
Bolesław Prus na ławeczce w parku

W pałacu znajduje się także Muzeum Bolesława Prusa (o tym, że pisarz tu mieszkał, informuje tablica w płn.-zach. narożniku pałacu). Placówka otwarta w 1961 r., ma charakter biograficzny: dokumenty, w tym rękopisy, fotografie, pierwodruki i kolejne wydania dzieł oraz tłumaczenia zagraniczne prezentują życie i twórczość Prusa, podkreślając zwłaszcza jego związki z Nałęczowem, gdzie m.in. uczył się jeździć na welocypedzie. Na ławeczce przed pałacem ulokowano odlaną z brązu postać pisarza., a nieopodal od strony płd. w 1966 r. wystawiono pomnik B. Prusa wg proj. Aliny Ślesińskiej.

Od zach. strony pałacu stoi piętrowy budynek, zwany oficyną. To dawny dwór Gałęzowskich, mający metrykę XVII-wieczną. Cechy stylowe uległy zatarciu w czasie wielokrotnych przeróbek obiektu. Po wzniesieniu pałacu Małachowskich dwór zszedł do roli oficyny i kuchni, później były tu pokoje dla kuracjuszy. Obecnie mieści się w nim dyrekcja uzdrowiska.

Brama główna
Brama główna z XVIII w.

Na wsch. osi pałacu usytuowana jest brama główna, pochodząca z 4. ćwierci XVIII w. Wieńczące ją figury pochodzą z puławskiej pracowni Sebastiana Zeisla. Wyprowadza ona w stronę ul. Lipowej, przy której znajduje się najwięcej zabytkowych willi.

Stare Łazienki
Stare Łazienki

Kompleks najstarszych obiektów uzdrowiska stoi nad stawem w płn. części parku u stóp wzniesienia zwanego Armatnią Górą. Nieopodal, przy alei Grabowej znajdują się Stare Łazienki (obecnie mieszczą się tu sale zabiegowe i pokoje dla kuracjuszy). To dawne łazienki żelaziste, wzniesione w l. 1817–20 i rozbudowane z końcem XIX w. wg proj. Karola Kozłowskiego, który nadbudował poddasze. Podczas ostatniej wojny zostały spalone, a odrestaurowano je w l. 60. XX w. Pod wieżyczką nakrytą kopułą jest wejście do Zdroju Celińskiego. Tablica mówi, że prof. Józef Celiński dokonał w 1817 r. rozbioru chemicznego wody źródlanej i stwierdził jej przydatność leczniczą. Druga tablica poświęcona jest Fortunatowi Nowickiemu, jednemu ze wskrzesicieli uzdrowiska w końcu XIX w. Na zach. od Starych Łazienek znajduje się murowana brama z okresu budowy pałacu.

W sąsiedztwie Starych Łazienek od strony wsch., nieco cofnięty od alei i przysłonięty przez zieleń, stoi tzw. domek biskupi z 1807 r., wzniesiony z myślą o biskupie łucko-żytomierskim Kacprze Kazimierzu Cieciszowskim, który przyjeżdżał się tu leczyć, zaś bliżej stawu widać budynek z czterokolumnowym przedsionkiem i o trójkątnym frontonie – tzw. Domek Grecki z początku XIX w.

xxx
xxx

W sąsiedztwie, wzniesiono nowoczesny kompleks wodny o nazwie Atrium o ciekawym, nowoczesnym wyglądzie, zaprojektowany przecz cenionego lubelskiego architekta Bolesława Stelmacha.

Sanatorium numer 1 w nałęczowskim parku
Sanatorium numer 1 w nałęczowskim parku

Dwupiętrowy gmach nad stawem zwany był dawniej hotelem, a powstał w l. 1880–1881 wg proj. Karola Kozłowskiego. Stykający się z nim budynek z poddaszem przebudowano w stylu poprzedniego obiektu w l. 80. XIX w. z pomieszczeń gospodarczych, które pozostały po Małachowskich – wtedy mieściła się w nim hydropatia. Po 2000 r. został rozebrany i odtworzony od podstaw. Obecnie obiekty służą Sanatorium nr 1, przychodni uzdrowiskowej i zakładom przyrodoleczniczym.

Domek Gotycki
Domek Gotycki

Kolejny budynek w kierunku wsch. przy al. Kasztanowej to Domek Gotycki, zwany też willą angielską albo willą zakładową. Powstał na pocz. XIX w., mieścił karczmę. Tuż za nim aleja parkowa pod górę prowadzi do bramy północnej, która pochodzi z 4. ćwierci XVIII w., a więc z okresu budowy pałacu.

Stąd na płd., przy alejce na osi pałacu, w 1928 r. wystawiony został pomnik Stefana Żeromskiego; na obelisku z czerwonego piaskowca znajduje się wykonana w brązie podobizna pisarza. Pomnik powstał według projektu Jana Koszczyca-Witkiewicza i Aleksandra Żurakowskiego.

Pijania wód i palmiarnia
Pijania wód i palmiarnia

Z zach. strony stawu usytuowana jest pijalnia wód, wzniesiona w l. 50. XX w., do której następnie dobudowano palmiarnię. Stąd na płn. widoczne jest wcinające się w park sanatorium rolników oraz tzw. Werandki, gdzie są gabinety zabiegowe. Przed pijalnią odlany z brązu welocyped przypomina i Bolesławie Prusie, swój „pomnik” maja także okolic

 

Warto wiedzieć więcej:

Nazwa Nałęczów pojawia się w poł. XVIII w. W 1751 r. od ówczesnego posiadacza okoliczne dobra kupił starosta wąwolnicki Stanisław z Małachowic Małachowski, pieczętujący się herbem Nałęcz. Dla swojej żony Marianny z Potockich, wzniósł obszerny pałac, a rezydencję od swego herbu nazwał Nałęczowem. Żona nie zdołała obejrzeć ukończonego pałacu, gdyż zmarła w 1772 r. Stanisław ożenił się wkrótce z młodą Rozalią Bielską, ale zaniedbywał gospodarstwo, fundusze więc szybko topniały i musiał sprzedać Nałęczów (w 1778 r.). Kupił go jego krewny Antoni Małachowski, sekretarz wielki koronny.

Właśnie za jego czasów odkryto na terenie parku źródła wapienno-żelaziste – ich wodami Antoni Małachowski kurował swoją podagrę, dziś zwaną dną, skazą moczanową lub artretyzmem. Wzniesiono wnet skromnie urządzone kąpielisko, które zaczęto wykorzystywać dla celów leczniczych. W 1817 r. analizy chemicznej wód źródlanych dokonał profesor Uniwersytetu Warszawskiego Józef Celiński i potwierdził ich wartość leczniczą. Ludwik Małachowski, syn Antoniego, zajął się wtedy modernizacją i poszerzeniem urządzeń kuracyjnych. Wkrótce jednak, w latach zrywów powstańczych, o źródłach zapomniano, a urządzenia poszły w ruinę.

 

Nowy okres w historii Nałęczowa rozpoczął się za sprawą dr. Fortunata Nowickiego. Wrócił on w 1877 r. do kraju z carskiego zesłania do guberni tambowskiej, gdzie dostał się za działalność konspiracyjną w okresie przedpowstaniowym. Zbadał w kilku polskich miejscowościach źródła mineralne z myślą o zainwestowaniu w uzdrowisko i wybrał Nałęczów. Wespół z dwoma innymi lekarzami-zesłańcami: Konradem Chmielewskim i Wacławem Lasockim zawiązali spółkę w celu wskrzeszenia kąpieliska. Na 24 lata (z możliwością przedłużenia umowy) wydzierżawili pałac z parkiem oraz zaangażowali znaczne fundusze w rozbudowę urządzeń kąpieliskowych i kwater dla kuracjuszy, przeprowadzili generalny remont pałacu i nadbudowali na nim piętro. Umowa przewidywała m.in. przesunięcie poza teren uzdrowiskowy traktu z Lublina do Kazimierza. Przebiegał on dotąd wzdłuż dzisiejszej alei Kasztanowej w parku, co irytowało gości, gdyż zakłócało spokój, a pojazdy wzbijały tumany kurzu.

Plan ten szybko zrealizowano i po roku wytyczono nową drogę na stoku Armatniej Góry, zgodnie z dzisiejszym jej przebiegiem, a stary trakt wysadzono wtedy właśnie kasztanowcami. Fortunat Nowicki przewidywał też stworzenie z Nałęczowa miasta – ogrodu. Już w umowie z Czemierziną zastrzegł, że tereny poza parkiem będą odpowiednio chronione: nie usunie się drzew z alei Lipowej, przyszłe wille wokół parku będą miały odpowiednie fasady i pod żadnym pozorem nie zostaną pokryte słomą. Zakładano też, że działki budowlane będą duże, a tylko 1/16 każdej parceli obejmie zabudowa, resztę zaś przeznaczy się na zieleń. Ta idea zachowana w większości do dziś (np. poza fragmentem zabudowy blokowej, która rażąco wdarła się w rejon ul. 1 Maja, czy zagęszczeniem obiektów w niektórych posesjach przy al. Lipowej).

U startu uzdrowiska Nałęczowem zainteresował się inż. Michał Górski, przyjęty do spółki już w 1878 r. Kupił on Nałęczów, a w 1880 r. spółka, poszerzona o nowych udziałowców, wykupiła z kolei od niego tereny uzdrowiska, obejmujące park i najbliższe otoczenie. W tym samym roku nastąpiło otwarcie pierwszego sezonu kuracyjnego w Zakładzie Leczniczym Nałęczów. Inż. Górski zobowiązał się przestrzegać zasad umowy zawartej przez spółkę z Czemierziną i przystąpił niezwłocznie do parcelacji działek wokół parku. Niebawem zaczęły powstawać pierwsze wille. Do końca XIX w. Armatnia Góra była już w znacznej części zagospodarowana, podobnie jak płn. strona al. Lipowej (której stronę płd. zabudowywano głównie na pocz. XX w.). Kilka willi powstało też przy ul. Poniatowskiego. O ile pierwsze budowle stawiano na wzór szwajcarski i głównie z drewna, to na przełomie wieków zaczęła dominować secesja z bogactwem detali architektonicznych, a jeszcze później styl zakopiański wprowadzony przez Jana Koszczyca-Witkiewicza.

Stopniowo Nałęczów nabierał rozgłosu, stał się modny, zaczął pełnić w Kongresówce tę samą rolę co Zakopane w Galicji, było  „w dobrym tonie” przyjeżdżać tu na wypoczynek i kurację. Do 1890 r. przebywało tu rocznie po ok. 700 osób, a później po ok. 1000, z czego połowa korzystała z reguły z zabiegów leczniczych.

Przebywała w uzdrowisku w dłuższych okresach na wypoczynku bądź osiedliła się m.in. cała plejada przedstawicieli życia umysłowego i kulturalnego z przeł. XIX–XX w. Spośród pisarzy i krytyków m.in. Ludwik Krzywicki, Zofia Nałkowska, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Walery Przyborowski, Henryk Sienkiewicz, Wacław Sieroszewski, Antoni Sygietyński. Dużą rolę odegrał Nałęczów w biografiach takich znanych malarzy, jak: Henryk Siemiradzki, Franciszek Kostrzewski czy świetny rysownik i powstaniec 1863 r. Michał Elwiro Andriolli (spoczywający na miejscowym cmentarzu). Wymienić też można wielu znakomitych muzyków – wśród nich Ignacego J. Paderewskiego

Wielką rolę w rozsławieniu Nałęczowa odegrał jeden z najwybitniejszych polskich pisarzy, Bolesław Prus, który poświęcał mu wiele miejsca w głośnych Kronikach tygodniowych, zamieszczanych na łamach „Kuriera Warszawskiego”. Pisarz spędzał w Nałęczowie dłuższe okresy w l. 1882–1910 i pisał rozdziały znanych powieści, do których zresztą zaczerpnął liczne realia z miejscowego życia i z dysput z przyjaciółmi. Dla przykładu – zbierał w okolicy materiały do Placówki, za pierwowzór Madzi Brzeskiej z Emancypantek uważana jest jego młoda przyjaciółka – zwana w listach Oktusią – Oktawia Rodkiewiczowa (jej ojczymem był dyrektor uzdrowiska Konrad Chmielewski), późniejsza żona Stefana Żeromskiego.

Żeromskiego połączyły z Nałęczowem jeszcze silniejsze związki. Wzniósł on tu własną pracownię i – obok pisarskiej – rozwinął pionierską działalność społeczną i kulturalną. Nałęczów znalazł szerokie odbicie w twórczości pisarza. Właśnie Nałęczów uważa się za pierwowzór Cisów w Ludziach bezdomnych. Ówczesna topografia uzdrowiska znajduje m.in. takie odbicie w powieści: „Zakład kuracyjny Cisy leży w dolinie między dwoma łańcuchami wzgórz, porosłymi pięknym lasem. Środkiem doliny przepływa strumyk tworzący w samym parku dwa stawy []. Dookoła stawów ściele się olbrzymi park łączący się na wzgórzach sąsiednich z lasami []. Z drugiej strony stawu, w połowie wyniosłości królującej nad okolicą, wznosi się pałac i liczne murowane zabudowania”.

 

W latach II wojny światowej hitlerowcy zamienili uzdrowisko na ośrodek wypoczynkowy i szpital dla żołnierzy. W lipcu 1944 r. podczas ucieczki zdewastowali obiekty, a wyposażenie uzdrowiska wywieźli. Po wojnie część istniejących obiektów uzdrowiska przejął w 1946 r. Związek Inwalidów Wojennych i przystąpił do organizowania własnego ośrodka. W 1950 r. park wraz ze zdewastowanymi budynkami przekazany został przedsiębiorstwu Uzdrowiska Polskie. Pierwsze odremontowane i urządzone obiekty o 100 łóżkach sanatoryjnych przekazano do użytku na początku 1954 r. Od tego czasu notuje się szybki rozwój Nałęczowa i uzdrowiska. Stał się on czołowym w kraju centrum kardiologicznym. W 2002 r. Zakład Leczniczy „Uzdrowisko Nałęczów” został sprywatyzowany jako pierwsze uzdrowisko w Polsce.

Rozwój funkcji uzdrowiskowych i idąca za tym rozbudowa sprawiły, że w 1963 r. Nałęczów został miastem.